Jaworskie granie dla WOŚP zostało rozpoczęte już w piątek. W mieście odbywały się orkiestrowe turnieje sportowe, a w sobotę do akcji przyłączyły się morsy. Odważnych do wzięcia zimowej kąpieli na Jaworniku nie brakowało.
Charytatywne morsowanie dla WOŚP staje się lokalną tradycją. Przy temperaturze wynoszącej niewiele powyżej zera wejście do wody dla wielu stanowi barierę nie do pokonania. Ale nie dla jaworskich morsów! Zanurzone w wodzie morsy odśpiewały hymn Orkiestry i chętnie pozowały do zdjęć.
Po orzeźwiającej kąpieli było ognisko i gorąca herbatka. Wiele morsów zapowiedziało swój udział w niedzielnym biegu pod hasłem „Policz się z cukrzycą”, który odbył się o godz. 10 w Parku Miejskim przy ECMEN-ie. Tam też rozegrane zostały pozostałe punkty tegorocznego finału.
Od godz. 13 przewidziane były licytacje i popisy taneczne, sportowe oraz kulturalne. Były także koncerty. O godz. 18 wystąpił Piotr Bukartyk z zespołem Ajagore. O godz. 20 w programie znalazło się tradycyjne światełko do nieba. Wielkie granie zakończył koncert zespołu Leniwiec.
Dodajmy, że w mieście było kilka imprez towarzyszących finałowi WOŚP. W rynku od południa stowarzyszenie Damy Radę zapraszało na kawę i ciasto, a jaworscy automobilowcy przygotowali na placu przy ul. Jana Pawła II pokazy i przejażdżki w ramach Wrak Race.
Ostatecznie znów został pobity lokalny rekord. Jawor zebrał 84390,65 zł!
