Przepyszny weekend [FOTO]

0
2205

Od piątku do niedzieli trwało w Jaworze wielkie „pożeranie”. Jaworzanie spotkali się z przebojami kuchni światowej w towarzystwie najlepszych polskich Food Trucków. Nie zabrakło atrakcji dla dorosłych i tych najmłodszych. Na jaworski Rynek zjechały Smaki Świata, a na widok tych wszystkich smakołyków po prostu ślinka ciekła.
Benny Burger zaserwował przepyszne zapiekanki złożone ze świeżych dodatków oraz autorskich sosów. Wielu nie mogło się im oprzeć. Smakosze kebabów również mogli znaleźć coś dla siebie. Kebab z kurczaka, kebab z jagnięciny, albo falafael wegetariański – to niektóre propozycje.
Pomimo chłodu na dworze swoich amatorów znalazły też lody tajskie wprost z egzotycznej Tajlandii dostępne w przeróżnych smakach – do wyboru do koloru. Na festiwal zawitała również Lododajnia z niesamowitymi lodami naturalnymi. Ciekawostką i nowością na polskim rynku gastrotrucków był Nazot, który zaprezentował nowy rodzaj orzeźwienia i doznania – chrupki z ciekłym azotem. Takich smakowych ciekawostek nie można było przegapić. Dla łasuchów Złote Paluchy Churros zaserwowały chrupiące na zewnątrz, mięciutkie w środku, nietłuste i rozpływające się w ustach, podawane zawsze z cukrem pudrem, posypane cynamonem oraz sosem do wyboru – churros. Z kolei koktajle z yerby z arbusem, cytrusami i miętą lub na ciepło z imbirem, cynamonem i miodem przygotowała Yerba Mama. Nie da się ukryć, że Yerba Mate była bardzo pobudzająca. Oj, było pysznie!
Kto chciał poczuć smak Włoch i słonecznej Toskanii musiał koniecznie odwiedzić food truck Toscania&Grill i skosztować jednego z symboli kuchni włoskiej – grillowanego pszennego placka nazywanego piadiną. Z kolei kubańskie pieczywo z wyjątkowymi dodatkami zaserwował podczas festiwalu Muchachos Cubanos. To idealnie skomponowane danie pełne smaku i aromatu kubańskich przypraw – kolendry, kminu, kwaśnych pomarańczy, czosnku i cebuli niejednego wprawiło w kulinarny zachwyt.
Niespodzianki czekały również na fanów frytek. Nietypową wariację zaproponowała Zakręcona frytka. Istne niebo w gębie. Król Wielkopolski przerobiony też został na belgijską frytę. Frytki z Tytki zdradziły ich sekret. W belgijskich frytkach ziemniaki są odpowiednio potraktowane w celu pozbawienia ich części skrobi. Wystarczy związać skrobię cukrem zalewając ziemniaki przegotowaną wodą z jego dodatkiem. Ten jakże prosty zabieg nadaje im odpowiedniej chrupkości. W związku z tym, że frytki belgijskie są dużo grubsze niż ich normalne odpowiedniczki, trzeba je odpowiednio przygotować i podzielić proces smażenia na wstępny i zasadniczy. Ponadto frytki belgijskie smaży się w łoju wołowym stąd ich wyjątkowy smak i delikatność.
Każdy Polak zna i lubi pierogi. Na festiwalu nie było naszych rodzimych smaków, ale można było spróbować ich w wersji azjatyckiej. PARA PUFF przygotowała wyjątkowe smaki. Nam najbardziej smakowały te z krewetkami i selerem.
Na festiwalu poczuć można było też trochę greckiego klimatu dzięki Souvlaki Greek Truck. W menu znalazły się potrawy oparte na oryginalnych greckich produktach. Serwowano pity wegetariańskie, z kalmarami, albo z różnych rodzajów mięsa (drobiowe, wieprzowe, baranie, wołowe). Podawane były w chlebkach pita lub na szpadkach.
Z uznaniem spotkało się też amerykańskie pastrami. To niezwykłe danie w pysznych kompozycjach z aromatycznym mięsem zaproponował podczas festiwalu Arizona Pastrami. Swoją niespodziankę mieli też smakosze piwa. Na wydarzeniu nie zabrakło Piwa Sowiego, ozdobionego charakterystyczną etykietą nawiązującą do historii piwowarstwa miejskiego w Żaganiu. Piwo było dostępne na zlocie zarówno w postaci lanej, jak i butelkowanej. Uczta dla ciała zakończyła się w niedzielę.