Kolejny krok w rewolucji śmieciowej

0
1273

Minęły cztery lata od wprowadzenia ustawy “śmieciowej”, w myśl której zaczęto popularyzować ideę segregowania odpadków. Nie tylko popularyzowano i edukowano, ale wprowadzono w życie zasadę oddzielania papieru, plastiku, szkła, metalu.

W tym celu zainstalowano przy budynkach kubły odpowiedniego koloru. Poza tym wprowadzono motywację finansową: ci, którzy segregują płacą mniej. Od 1 lipca br. weszło w życie rozporządzenie ministra środowiska z dn. 29 grudnia 2016 r. w sprawie szczegółowego sposobu selektywnego zbierania wybranych frakcji odpadów. Od tej pory odpady będą dzielone na 4 frakcje. Do pojemnika/worka w kolorze niebieskim trafi papier, do zielonego-szkło( z możliwością rozdzielenia na szkło białe do białych pojemników, szkło kolorowe-do zielonych), do żółtego – metale i tworzywa sztuczne, do brązowego -odpady ulegające biodegradacji. Natomiast to, czego nie można odzyskać w procesie recyklingu z wyłączeniem odpadów niebezpiecznych( znicze, baterie, akumulatory, lekarstwa, zużyte świetlówki,odpady po żrących chemikaliach, zużyty sprzęt AGD i RTV) wrzucamy do pojemnika z odpadami zmieszanymi. Nowością jest to, że w całej Polsce pojemniki na wybrane odpady muszą być w jednakowych kolorach, a nie jak jest dzisiaj- w wybranych przez gminy. Okazuje się, że niewiele jest gmin, które wpisały się w obowiązującą od 1 lipca kolorystykę. Okres przejściowy dla gmin na wdrożenie wspólnych zasad, tj. wymianę pojemników we właściwych kolorach, wynosi pięć lat: na oznakowanie dotychczas obowiązujących pojemników w czasie nie dłuższym niż 6 miesięcy od lipca 2017; w terminach uzależnionych od czasu zakończenia umowy z firmami odbierającymi odpady, lecz nie dłużej niż do 30 czerwca 2021. Jaworski referat gospodarki odpadami już przymierza się do obwiązujących norm. Należy poczekać do końca bieżącego roku, czyli do czasu obowiązującej umowy z podmiotem odbierającym odpady. Czeka nas zakup nowych pojemników w odpowiednich kolorach. Mamy wprawdzie pojemniki w obowiązujących barwach, ale trzeba będzie zmienić oznakowanie. O kosztach za wcześnie mówić, ale na pewno będą. Oby tylko nie podniosły się opłaty dla mieszkańców.
AKa