Policja nie zna jeszcze przyczyn porannego dachowania mercedesa na autostradzie A4. W wypadku ucierpiało 4 osoby. Konieczne było wezwanie Ratownika 13 (Lotnicze Pogotowie Ratunkowe).
Do zdarzenia doszło o godz. 8:17 w okolicy węzła Wądroże Wielkie na 106 km w kierunku Wrocławia. Kierująca mercedesem (25l.) mieszkanka Krakowa z nieznanych dotąd przyczyn wjechała do przydrożnego rowu. Auto poruszało się ze znaczną prędkością i dachowało. W pojeździe uwięzieni zostali pasażerowie. Do akcji ratunkowej wezwani zostali jaworscy strażacy z JRG. Pomogli wydostać się poszkodowanym z auta. Najbardziej ucierpiała kierująca i ze względu na liczne i poważne obrażenia został wezwany helikopter. Policja zamknęła 2 pasy ruchu, aby LPR mógł sprawnie i szybko przetransportować poszkodowaną do Wrocławia. Pozostali pasażerowie trafili to Szpitala Specjalistycznego w Legnicy. – Nie znamy przyczyn tego wypadku, prowadzimy postępowanie wyjaśniające – usłyszeliśmy od kom. Kordiana Mazuryka z KPP Jawor. Możliwe, że kierująca zasnęła za kierownicą. Policja nie wyklucza też, że mogło dojść do awarii auta, np. wystrzału opony.
fot. – zdjęcie ilustracyjne