Krwiodawców sznur w Bolkowie

0
559

Nie była to pierwsza akcji zbiórki krwi w Bolkowie. Podobnie jak poprzednie, organizowane przez uczniów Zespołu Szkół i Placówek w internacie, także i ta spotkała się ze sporym zainteresowaniem bolkowian.
9 listopada miał w bolkowskim rynku stanąć Mobilny Punkt Poboru Krwi zwany krwiobus. I stanął, lecz nie w rynku, a obok Bolkowskiej Galerii Historyczno – Artystycznej Ars et Historia. Czas przeznaczony dla chętnych do oddawania krwi określono wstępnie na godziny 9 – 13. Jednak o 13 krwiobus swej pracy nie zakończył. Przyszło bowiem, wg informacji podanej przez Urząd Miejski, łącznie 28 osób, w tym burmistrz i jego zastępca. Przyszli mężczyźni i kobiety. Cały czas przed krwiobusem stało w oczekiwaniu na pobranie krwi 4 – 5 osób. Minimum, które wałbrzyska Stacja Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa określiła było 20 osób. Proces pobierania krwi, z badaniem przez lekarza, toczył się w specjalnym autobusie. Po wypełnieniu wcześniej ankiety każdy spędzał w krwiobusie około pół godziny. Ponieważ termin bolkowskiej zbiórki znany był od kilku tygodni, miejscowi czynni krwiodawcy mogli przygotować się do oddania daru życia właśnie tu, bez konieczności dojazdu do stacji. Wiele osób przyszło też po raz pierwszy, by pomóc, poznać reakcję organizmu, stale oddawać krew. By zostać krwiodawcą trzeba spełnić wiele warunków. Nie zawiedli strażacy – ochotnicy. Przyjechała specjalnie ekipa z Lipy, by oddać krew. Zabezpieczeniem terenu zajmowali się strażacy z Bolkowa i Mysłowa. Oni to, Gminny Związek OSP RP w Bolkowie, wspólnie z gminą byli inicjatorami przedsięwzięcia. Gmina zapewniła namiot do wypełniania ankiet wstępnych. Zorganizowała także dodatkowe niespodzianki: każdy ze zgłaszających się tego dnia krwiodawców dostał specjalny medal oraz muzealny karnet. Umożliwia on nieodpłatne odwiedzenie wszystkich placówek podległych Muzeum Karkonoskiemu w Jeleniej Górze (Muzeum Karkonoskie, Dom Hauptmannów w Szklarskiej Porębie, Muzeum militariów w Jeleniej Górze oraz Muzeum Zamek w Bolkowie). Oczywiście, przedstawiciele stacji krwiodawstwa mieli też zwyczajowe czekolady dla ochotników.
Na pewno można powiedzieć, że była to udana akcja. Mimo chłodnej aury przed krwiobusem stało po kilka osób gotowych, by pomóc innym. 28 osób to na pewno ponad 10 litrów krwi (jednorazowo pobiera się ok. 450 ml), bezcennego leku, którego nie można zastąpić innym. To także wspaniały dar bolkowskich serc, tak ważny w tym trudnym dla wszystkich czasie pandemii.