Piesze wędrówki wcale nie wychodzą z mody. Rosną nawet ich adepci. Kilkoro najmłodszych mieszkańców Bolkowa i gminy powędrowało w pierwszy piątek sierpnia na zamek w Świnach. Spacer był podsumowaniem „tygodnia czarodziejów” i przebiegał pod hasłem „Tajemnicza wyprawa na zamek Świny”.
Na spacer najmłodszych zaprosił ośrodek kultury w Bolkowie. Upalna pogoda, pełne słońce i wysoka temperatura sprawiły, że ta piesza wędrówka trwała długo. Ale wytłumaczeniem jest trasa spaceru: grupa wędrowała najpierw ulicami Bolkowa, potem wzgórzem Ryszarda i drogą między polami, by za drzewami dostrzec kasztelanię w Świnach. Sam zamek obejrzano z wielu stron, łącznie z najtajniejszymi zakamarkami piwnic i lochów. Miejsce to okazało się również ciekawym punktem na odpoczynek i uzupełnienie zapasów wody. Niesione w plecakach skończyły się, ale jedna z mam przywiozła kilka butelek i chipsy. Spacer zakończono powrotem do Bolkowa, do domu kultury. Wybrano na trasę powrotną urokliwą ścieżkę wiodącą od zamku w dół, w stronę nie mniej ciekawego dla wycieczkowiczów stawu z niby „zatopionym”, a tak naprawdę przeglądającym się w wodzie zamkiem.
Po drodze instruktorzy Krystyna Korman – Mażol i Ryszard Bożek zapoznawali dzieci z historią mijanych miejsc, a także dziejami zamku w Świnach, kościoła pw. św. Mikołaja oraz jubileuszu 900-lecia wsi upamiętnionego kamieniem. Chociaż chwilami było ciężko, chyba nikt z małych uczestników nie żałuje czasu spędzonego na tym spacerze. I pewnie nie raz będą chcieli wrócić na ścieżki, zamek, nad staw…
fot. mewa i Krystyna Korman – Mażol