Około godz. 13 jaworskie służby ratunkowe wezwano do poszukiwania wędkarza, który wypłynął na zbiornik Słup i stracono z nim kontakt. Zaginiony nie odpowiadał na telefon. Zaniepokojeni kompani na brzegu zadzwonili na 112.Po kilku minutach nad Słupem zjawili się ratownicy. Zwodowana łódź patrolowała akwen. Zaginionego znalazł inny wędkarz, który ze środka jeziora przyholował go z pontonem do brzegu. Mężczyzna był mało komunikatywny. Przyznał się, że spożywał wcześniej alkohol i zasną na kilka godzin. Czy połów był udany nie wiemy. Wiadomo natomiast, że nieodpowiedzialny wędkarz trafił w ręce policji. Więcej informacji o akcji ratunkowej w środowym wydaniu Nowej Gazety Jaworskiej.