Aktywne warsztaty aktywnych kobiet spod wulkanów

0
1278

Niewielka Grobla w gminie Paszowice przez dwa dni gościła trzydzieści kobiet. Tak się bowiem złożyło, że to panie są aktywniejszą częścią społeczeństwa w grupie, do której skierowano projekt. W ciągu kilku miesięcy realizacji wzięło udział ponad 130 osób.
„Kaczawska Inicjatywa szansą na aktywizację i integrację osób zagrożonych wykluczeniem społecznym” to projekt realizowany przez Lokalną Grupę Działania Partnerstwo Kaczawskie. W czternastu działaniach, z których dwudniowe warsztaty w Grobli były ostatnim punktem, wzięły udział chętne osoby, do których skierowany jest projekt: takie, które ukończyły 60 rok życia oraz z niepełnosprawnością w stopniu lekkim, nie wymagające opiekuna. Do bezpłatnego udziału w projekcie mogły się zgłaszać mieszkanki czternastu gmin z terenu Krainy Wygasłych Wulkanów. W praktyce były to mieszkanki i mieszkańcy gmin: Bolków, Męcinka, Mściwojów, Paszowice i Wądroże Wielkie w powiecie jaworskim, gminy wiejskiej Złotoryja i miasta Złotoryja, miasta Wojcieszów, gmin Zagrodno, Pielgrzymka i Świerzawa w powiecie złotoryjskim oraz gmin Krotoszyce, Legnickie Pole i Ruja w powiecie legnickim.
Choć w projekcie – wcześniejszych wyjazdach studyjnych i warsztatach, udział wzięli także panowie, to tylko panie zakwalifikowały się do finałowego wyjazdu. Chętnych było wiele, ale tylko te najaktywniejsze w swoim środowisku mogły liczyć na wyjazd. Ze względu na sporą ilość gmin z każdej z nich do Grobli pojechać mogły po dwie osoby. Dwa dni warsztatowe pod hasłem „Jesteśmy aktywni” minęły uczestniczkom bardzo szybko. Nie było czasu na nudę, bo projektowe zajęcia zajmowały czas pożytecznie i przyjemnie. Część z nich odbywała się w pomieszczeniach pałacu w Grobli, część wśród zieleni przypałacowego ogrodu. Był też czas na rozmowy z wymianą doświadczeń. Bo każda z pań działa w jednej lub kilku organizacjach, stowarzyszeniach, kółkach czy kołach. Przykłady? Oto kilka… Basia z Zagrodna nieustannie promuje swą wieś, w której po II wojnie ktoś z rodziny jej męża odnalazł rękopis „Pana Tadeusza”. – Niewiele się o tym mówi i wie – twierdzi. Inna Basia, Grażyna, Danusia, Antonina i Małgosia śpiewają w zespołach ludowych, Maria była wójtem, a m.in. Emilia i Danusia są sołtyskami swych wsi. I choć uczestniczki to tzw. seniorki ich wizerunek wcale nie zgadza się z tradycyjnym obrazkiem przysłowiowej „babci”. Spokojnie można było poświęcić się całkowicie warsztatom i rozmowom oraz zajęciom proponowanych przez organizatorów. Tylko w niektórych miejscach działa tan bowiem internet, tylko gdzieniegdzie można odebrać połączenie telefoniczne lub wiadomość sms.
Marta Cieślak z LGD Partnerstwo Kaczawskie, koordynatorka projektu, zaplanowała, obok wycieczek, warsztatów i zajęć, także kurs. Podczas wyjazdów w ramach projektu uczestnicy przede wszystkim poznawali ciekawe miejsca w Krainie Wygasłych Wulkanów i interesujących ludzi z niecodziennymi pasjami. Ale także zdobili pierniki, poznawali zioła, robili własny krem… Teraz też było coś inspirującego, ciekawego i dla wielu pań nowego. Nie każda z nich miała bowiem wcześniej w rękach kijki do nordic walking i uprawiała ten sport. Do Grobli przyjechał specjalnie Piotr Kaczmarski, złotoryjski instruktor nordic walking z mieszczącego się w tym mieście Polskiego stowarzyszenia nordic walking. Każda z pań dostała, w ramach projektu, kijki na własność i tak wyposażona mogła spędzić popołudnie bardziej aktywnie fizycznie. Pan Piotr zdradził bowiem paniom tajniki tej prozdrowotnej sztuki spacerowania. Zrobił to w bardzo przystępny sposób, z jednoczesnym wykorzystaniem w praktyce co, mimo pewnych niedogodności, sprawiło uczestniczkom przyjemność i radość. Instruktor zwrócił też uwagę na wartość, jaką niesie rozgrzewka przed spacerem z kijkami. Następnego ranka korzystając z podarowanych przez organizatorów kijków do nordic walking, panie sporą grupą wybrały się jedną z wiejskich dróg na zwiedzanie okolicy. Udało im się poznać to, co oferuje wieś i jej okolica, przede wszystkim walory przyrodnicze i krajobrazowe. Ale też mogły zajrzeć do kościółka pod wezwaniem św. Anny. W piątkowy ranek był sprzątany, więc i otwarty.
Podczas warsztatów ich uczestniczki miały też wiele zadań do wykonania. Marta Cieślak, która projekt koordynowała i jego moderatorka Małgorzata Malec z wrocławskiej Galerii Rozwoju, zadbały o to, by poznawały swe kolejne możliwości, rozwijały swój potencjał intelektualny i zdolność do aktywności społecznej. Wieczorem, podczas spotkania integracyjnego, panie wyjawiły np. talenty artystyczne. Obecne na warsztatach członkinie zespołów „Echo” z Bolkowa, „Wojcieszowianki” z Wojcieszowa oraz „Kukułeczki” z Pogwizdowa i „Lipowianie” z Lipy wspólne zaśpiewały kilka piosenek. Każda z pań w ramach podzielonych w różnorodny sposób grup, wykonywała też zadania. Ostatnim były prezentacje tego, co w ich rejonach warte jest obejrzenia, w jakich wydarzeniach warto wziąć udziału. Niby blisko, a przecież nie wszystko wiadomo. – Prosimy o więcej podobnych programów – z takim apelem uczestniczki warsztatów w Grobli opuszczały je dziękując za możliwość udziału w nich.
Cały projekt, który składa się z czternastu działań, miał zachęcać uczestników do aktywnego udziału w życiu społecznym i rozwoju osobistego. Miał także ich aktywizować, integrować, spełniać funkcję promocyjną, wspierającą i edukacyjną. To oraz wszystkie inne ciekawe podróże i spotkania zostały współfinansowana z środków Unii Europejskiej z EFRROW, działanie M19 „Wsparcie dla rozwoju lokalnego w ramach Inicjatywy LEADER” Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020, poddziałanie 19.4 „Wsparcie na rzecz kosztów bieżących i aktywizacji”, w ramach realizacji Operacji własnej nr 2/2018/OW p.n. „Kaczawska Inicjatywa szansą na aktywizację i integrację osób zagrożonych wykluczeniem społecznym”.
M. Ewa Kacperska