Chodnikiem na …parking

0
883

Pomiędzy blokami przy ul. Moniuszki i Wyszyńskiego znajduje się boisko do gry w piłkę. Jakiś czas temu spółdzielnia mieszkaniowa oddzieliła część boiska, aby zrobić tam parking dla okolicznych mieszkańców. Pojawił się jednak problem, bo żeby postawić samochód w tym miejscu, niektórzy kierowcy jeżdżą po chodniku. Część z nich jest do tego stopnia bezczelna, że nawet trąbi na pieszych, którzy po nim idą.
A przecież spółdzielnia mogłaby oddzielić chodnik barierkami i zrobić wjazd z innej strony. Skoro mają w planach budować tam parking, to niech budują, a nie rozgrzebują i zostawiają robotę. Wystarczy wykonać wjazd i niech ludzie sobie stoją na tym błocie, do czasu aż spółdzielnia utwardzi teren. Chodnik jest przecież dla pieszych, a nie dla samochodów.
Rozmawiałem ze znajomym policjantem o tej sprawie i tylko poradził żebym robił zdjęcia i donosił. Ale nie o to przecież tutaj chodzi. Ludzie na chodniku powinni być bezpieczni, a tutaj jest zupełnie inaczej. Do tego muszą grzęznąć w błocie wywiezionym z pseudoparkingu.
W tym wszystkim najbardziej mi żal pani sprzątającej, która codziennie musi zamiatać ten syf nawieziony na chodnik. Kompletnie nikt nie szanuje jej pracy…
(Mieszkaniec ul. Wyszyńskiego)