Jak co roku i tym razem tysiące ludzi przyjechało do Jawora na Święto Chleba i Piernika. Do niewątpliwych atrakcji należał hejnał z wieży ratusza. Rekonstrukcja uwspółcześnionego utworu, który został odkryty przez dyrektora Muzeum regionalnego w Jaworze. Utwór pochodzi z 1520 roku i został zapisany w zespole akt miejskich Jawora. Skomponował i wykonał go legnicki trębacz Jacek Jarzębak. Hejnał przez trzy dni towarzyszył mieszkańcom i odwiedzającym w świętowaniu.
46 metrów to nowy rekord na najdłuższy piernik, który został pobity o blisko 5 metrów. Piernikarze z Muzeum Toruńskiego Piernika opowiadali o tradycjach piernikarskich od końca XIV wieku. Można było zobaczyć piernikarskie formy figuralne przedstawiające np. królów Polski, karetę czy serca. Przez lato i jesienią w Toruńskiem muzeum można zobaczyć wystawę na temat pierników śląskich, wśród których króluje piernik jaworski.
Marcin Goetr z Trzcińska pod Jelenią Górą zaprezentował swoją „piernikową pasję” pełną zapachu korzennych przypraw, smaku miodu i pieprzu w mnogości kształtów. Zwiedzający mogli wziąć udział w warsztatach zdobienia pierników. Mistrz Oldrich Kvapil przybliżył sztukę tworzenia form piernikarskich. Pan Oldrich rzeźbi formy już ponad trzydzieści lat.
W tym wszystkim nie mogło zabraknąć stoiska promującego gminę Paszowice. Naszymi wystawcami byli artyści i rękodzielnicy naszej gminy. Można było zobaczyć niebywałą kolekcję agatów Piotra Kaszuby, kunszt w pracach Zofii Szymańskiej i piękną biżuteria Magdaleny Mikuły. W czasie kiedy dzieci pod opieką animatora gminnego Ośrodka Kultury tworzyły indywidualny obraz salamandry, rodzice mogli zgłębić wiedzę na temat „Krainy wygasłych Wulkanów”, ciekawych miejsc turystycznych a także dostać niecodzienną wizytówkę z zaproszeniem do „Pana Pstrąga” na łowisko w Bolkowicach i „Sokolej Rybki” w Sokolej. Spróbować tam można pysznych ryb w urokliwym miejscu. Tradycje piernikarskie są ważnym elementem w podjętym przez gminę zadaniu. We współpracy z Muzeum Regionalnym powołujemy do życia „szlak piernikarski”, którego nieodzowną częściom są nasi gminni pszczelarze.
Katarzyna Doszczak-Fuławka
