Stulecie urodzin Kazimierza Szydło było okazją do spotkania z rodziną i władzami gminy. Temu niezwykłemu mieszkańcowi Gminy Polkowice życzenia złożył burmistrz.
Stulecie urodzin pana Kazimierza było okazją do składania życzeń przez najbliższą rodzinę, ale także przyjaciół , którzy chcieli spotkać się z dostojnym jubilatem.
– To niezwykły człowiek, a jego życiorys, to przecież kawałek historii naszej gminy jeśli wziąć pod uwagę założenie przez niego Ochotniczej Straży Pożarnej, czy to, że przez 25 lat był tu sołtysem – Łukasz Puźniecki Burmistrz Polkowic.
Włodarz Polkowic przypomina, że panu Kazimierzowi dane było przeżyć cały wiek historii Polski, niełatwej dla wielu osób z jego pokolenia, a mimo to większość swojego dorosłego życia poświęcił on trosce o innych.
– Głęboko wierzę, że wiele pokoleń czerpało i nadal będzie czerpać z bogatego doświadczenia pana Kazimierza, a podjęte przez niego inicjatywy społeczne znajdą godnych naśladowców i kontynuatorów – mówi Burmistrz Polkowic.
Łukasz Puźniecki złożył na ręce jubilata życzenia zdrowia i pogody ducha na kolejne lata życia.
Kazimierz Szydełko urodził się w 1921 r. w Tuligłowach niedaleko Lwowa. Wojnę spędził na przymusowych robotach pod Smoleńskiem. Po wojnie przeniósł się do Nowej Wsi Lubińskiej, gdzie już w 1949 r. założył Ochotniczą Straż Pożarną. Przez 25 lat był także sołtysem w swojej miejscowości. Jest wszechstronnie utalentowany artystycznie. Stolarka, rzeźba w drewnie czy malarstwo nie mają dla niego tajemnic do tego stopnia, że jest współautorem ołtarzy w kościołach w Sobinie i podlubińskiej Gorzycy.