Przez kilka tygodni można było poznawać niektóre fakty z bolkowskiej historii za sprawą postaci książęcego błazna. Ten spacer, który składał się z dziesięciu etapów niedawno podsumowano. Zorganizował go ośrodek kultury. Spotkania z Tao i historią są jednak przez dom kultury kontynuowane…
W pierwszym tygodniu lipca dom kultury zaprosił najmłodszych na spacer połączony z poznawaniem zabytków i ciekawych miejsc w mieście. Oczywiście w znacznej mierze szlakiem wędrówek konkursowych z Tao w nazwie. W środę, 8 lipca, nieduża grupa dzieci z Krystyną Korman – Mażol, instruktorką z domu kultury, wybrała się na spacer. Zaproszono na niego także Małgorzatę Tokarską – Mazur, która w konkursie „Gdzie jest Tao?” wykazała się ogromną wiedzą na temat bolkowskiej historii i zabytkowych obiektów.
Grupa zaczęła od okolic domu kultury, gdzie kiedyś stał pomnik Friedricha Ludwiga Jahna (jego podstawę odnaleziono w trawie). W parku miejskim wszyscy złapali się za ręce i w ten sposób zmierzyli obwód dębu szypułkowego przy jednej z alei, a potem zobaczyli dąb zasadzony w 100 rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości – rośnie bardzo blisko tamtego sędziwego drzewa. Obejrzano także podwórze z pięknymi okazami starodrzewu przy istniejącej dawno temu szkole dla dziewcząt, by zwiedzić odnowiony historyczny obiekt. W Bolkowskiej Galerii Historyczno – Artystycznej Ars i Historia było nadzwyczaj ciekawie. Nie wszyscy z grupy już tam byli, więc z zainteresowaniem obejrzeli wnętrze dawnego kościoła ewangelickiego, na starych rycinach zobaczyli jak wyglądał dawniej, podziwiali wystawę prac plastycznych na jednej z empor i dostali bolkowskie ulotki, kalendarze i foldery. Oczywiście na spacerze cały czas wracano do historii Bolkowa. W Galerii zobaczyć można pocztówki z dawnego Bolkowa, wówczas Bolkenhain, powiększone do sporych rozmiarów, więc i tu można było dodatkowo trochę o historii wycieczkowiczom powiedzieć i pokazać.
W konkursie „Gdzie jest Tao?” zaczęło się od mostu młyńskiego, więc dzieci odwiedziły i to miejsce. Do rynku i ratusza oraz fontanny grupka dotarła przez ulicę Farbiarską, przy której stoi najstarszy w Bolkowie dom i widać pozostałości murów miejskich. Oczywiście konieczne było pójście na zamek, gdzie, według legendy, Tao zabił małego księcia Bolka III. Widok z tarasu, przy którym umieszczono postać błazna, zachwycił: miasto, wsie, lasy, góry i pola w okolicach Bolkowa mają wiele uroku! Postać trefnisia zdjęto wreszcie z poręczy tarasu i zabrano do domu kultury. Dzieciom i niesionemu przez nie Tao pokazano także kapliczkę przy zamku i pierwszy w mieście pomnik przyrody – kasztanowiec strzępolistny przy ulicy Bolka 8.
Mimo przeszkadzającego nieco deszczu wszyscy uczestnicy wycieczki są z niej zadowoleni. Małgorzata Tokarska-Mazur, która kolekcjonuje m.in. pocztówki z Bolkenhain/Bolkowa, na pamiątkę spaceru, każdemu z dzieci podarowała po jednej kartce z widokiem miasta – może będzie to początek kolejnej kolekcji? Może też spacer zainspiruje do zainteresowania się regionalnymi dziejami Bolkowa i okolicy?