Można odnieść wrażenie, że czasem strażacy wykonują prace należące zupełnie do kogoś innego. Po godz. 14 Stanowisko Kierowania zostało powiadomione o uszkodzonych gałęziach przy ul. Wieniawskiego. Na miejsce wysłano zastęp oraz podnośnik z drabiną.
Strażacy potwierdzili zgłoszenie. W okolicy marketu, wzdłuż DW323 pękła sucha gałąź, która wisząc zagrażała pieszym i przejeżdżającym pojazdom. Strażacy szybko usunęli konar. – Czy to czasem nie należy do służb drogowych? – pytali niebezzasadnie przechodnie. Sporo drzew wzdłuż ul. Wieniawskiego oznaczonych jest farbą. Zapewne są do wycinki. – Ciekawe na co czekają, na wiosnę czy na nieszczęście? – komentowali mieszkańcy okolicznych bloków. Akcja trwała kilka minut. Kierowcy z wyrozumiałością omijali wóz z wysięgnikiem cierpliwie czekając w drobnych korkach.