Miasto razem z PKP pracuje nad remontem dworca

Kiedyś zachwycał swoją architekturą, dzisiaj po prostu… szpeci i odstrasza. Budynek jaworskiego dworca pamięta lata 50 XIX wieku. Jego obecny wygląd jest jednak kiepską wizytówką miasta. Od kilkunastu lat temat remontu dworca spędzał sen z oczu mieszkańcom. Wiele pytań o wizytówkę miasta pozostawało do tej pory bez odpowiedzi. Do tej pory żadne prace nie były podejmowane. Miasto Jawor ma pomysł jak uratować zabytek i udało mu się już porozumieć w tej sprawie z PKP S.A. Pierwsze prace remontowe wystartują już w 2017 roku. O inwestycji, która zmieni oblicze miasta rozmawiamy z burmistrzem Jawora, Emilianem Berą.

* Zapomniany, odrapany budynek, zarośnięte krzakami otoczenie, a po kątach śmieci. Taki widok od wielu lat mają podróżni, którzy trafiają na jaworski dworzec. Co zdecydowało o tym, że obiekt wreszcie odzyska swój blask?

– Wielu mieszkańców Jawora świetnie pamięta czasy, kiedy ten dworzec tętnił życiem. Były tutaj liczne kioski, przyjazne dla podróżnych poczekalnie, przejścia prowadzące na perony, czynne kasy i toalety. Teraz nie ma nic z tej niezwykłej atmosfery. Wiem, że nie raz przychodzą tu turyści i robią zdjęcia. Nic dziwnego, tutaj czas się zatrzymał. Widząc, jak ten piękny, zabytkowy budynek w centrum miasta niszczeje i nie służy nikomu, podjąłem w ubiegłym roku rozmowy z PKP o ujęciu w planach remontowych jaworskiego dworca. I tak udało nam się wpisać ten obiekt na listę remontową do pilnej realizacji. Wierzę, że dworzec znów stanie się godną wizytówką miasta, centrum komunikacyjnym i będzie zachęcał turystów do zatrzymania się na dłużej w naszym mieście.

* Myśli Pan, że na to czekali mieszkańcy?

– Mieszkańcy chcą, aby ich miasto się rozwijało. Największym problemem nadal jest jednak sposób myślenia o Jaworze. Zwłaszcza młodzi ludzie muszą się przekonać, że warto, że miasto ma potencjał, a to co robimy ma znaczenie. Chyba pierwszym od bardzo dawna, poważnym impulsem do zmiany myślenia typu „tutaj nic się nie uda” była decyzja o utworzeniu Dolnośląskiej Strefy Aktywności Gospodarczej S3 Jawor. To dało nadzieję. Potencjalni inwestorzy to szansa, na jaką nasze miasto czekało od wielu lat. Tym wydarzeniem uruchamialiśmy lawinę zdarzeń, które znacząco zmienią charakter tego miejsca. Jawor stanie się regionalnym centrum gospodarczym, w którym przecinają się ważne szlaki komunikacyjne, oferującym nowe miejsca pracy dla mieszkańców miasta i okolic, lepsze warunki do życia. To zobowiązuje. Wiele potrzebnych zmian już się w mieście realizuje. Jaworski dworzec również ma szansę dołączyć do grona najlepszych dworców.

* Jednym słowem inwestorzy „pomogą” zmieniać Jawor i jaworski dworzec.

– Musimy pamiętać, że w momencie wypełniania przez kolejnych inwestorów powstałej w Jaworze strefy aktywności gospodarczej, ruch pasażerski może się zwiększyć. Na to tak naprawdę liczymy i do tego się przygotowujemy. Poza tym, jaworski dworzec to strategiczne miejsce nie tylko z punktu widzenia komunikacji. Zespół kolejowy dominuje w krajobrazie miasta od połowy XIX wieku. Zależy mi, aby jaworskie zabytki, a dworzec kolejowych do nich należy, były zadbane i wyremontowane. Do tej pory budynek dworca niszczał i nie było pomysłu, jak go uratować. Cieszę się, że nasze rozmowy z przedstawicielami PKP doprowadziły do tego, że dzisiaj znane są już konkrety odnośnie decyzji i terminów rozpoczęcia prac remontowych. Podpisaliśmy list intencyjny z deklaracją wspólnego wypracowania projektu przebudowy budynku dworca. Został wyłoniony projektant i trwają prace nad wykonaniem projektu. Gmina aktywnie uczestniczy w każdym etapie projektowania, zarówno elewacji zewnętrznej, jak również w koncepcji zagospodarowania wnętrza, którego sporą część wykorzystamy na własne cele. Przede wszystkim cieszę się, że w dialog dotyczący przyszłości tego miejsca udało mi się włączyć mieszkańców. To niby rzecz oczywista, ale przecież nie zawsze tak się dzieje. Jaworzanie zrozumieli, że ten obiekt „gaśnie”, trzeba go ratować i chcą mieć realny wpływ na to, jak będzie wyglądał.

* Tempo wydaje się dość imponujące.

– Ważne jest dobre przygotowanie do inwestycji. Remont budynku dworca wpisany jest na listę zabytków, będzie więc przebiegał pod czujnym okiem konserwatora zabytków. To on ustali kolor elewacji, kształt okiennic czy elementy dekoracyjne. Gmina, jako przyszły dzierżawca pomieszczeń dworcowych, ma zaproponować rozwiązania dotyczące wnętrza, a także otoczenia, które będzie z nim korespondować. Dlatego nasz pomysł zakłada nie tylko modernizację murów budynku i odtworzenie funkcjonalnego wnętrza, ale również realizację ciekawego projektu komunikacyjnego, który ułatwiłby życie korzystającym z komunikacji publicznej mieszkańcom i podróżującym przez Jawor. Mamy plan, aby w mieście w przyszłości powstało centrum przesiadkowe z prawdziwego zdarzenia, gdzie ruch kolejowy i autobusowy będzie skoordynowany. Pojawiłyby się tam przystanki dla autobusów i busów, parkingi, miejsca dla taksówek, schludne poczekalnie i tunele prowadzące na perony. Obiekt będzie w pełni monitorowany z dodatkową ochroną przed aktami wandalizmu. Całość dopełnią oczywiście przyjazne dla oka tereny zielone oraz elementy małej architektury. Za takimi zmianami jednym głosem opowiedzieli się również mieszkańcy.

* Wszystko wskazuje na to, że podczas przyszłorocznego Święta Chleba i Piernika goście odwiedzający Jawor wreszcie ujrzą piękny, wyremontowany budynek dworca?

– Tego na pewno wszyscy życzylibyśmy sobie i wszystkim podróżującym przez Jawor. Jedno jest pewne! Obecnie mocno nadgryziony zębem czasu obiekt wkrótce zmieni swoje oblicze, a po nieestetycznych, odrapanych ścianach budynku, oknach bez szyb i zdewastowanych pomieszczeniach pozostanie tylko wspomnienie.

• Dziękuję za rozmowę.