Dwa lata temu tylko planował, a w tym roku urzeczywistnił swój zamysł. Mowa o 33-letnim jaworzaninie Robercie Mazurku, który wybrał się rowerem do czeskiej Pragi. Dokonał tego w jeden dzień. To nie pierwszy tak imponujący wyczyn Roberta. Przed kilkoma laty w ciągu zaledwie dwóch dni dojechał rowerem do Świnoujścia i wrócił do Jawora. Pokonał także na rowerze trasę z Jawora na szczyt Śnieżki i jeszcze tego samego dnia wrócił do naszego miasta. Ponadto objechał rowerem najciekawsze szczyty na Dolnym Śląsku.
Do stolicy Czech Robert wyjechał z Jawora 18 sierpnia o 6 rano. Na miejsce dotarł ok. godz. 19, pokonując w tym czasie 209 kilometrów. Sobotę spędził na aktywnym zwiedzaniu miasta. Mimo tak krótkiego pobytu, udało mu się zobaczyć dużo ciekawych miejsc. Z Pragi wyjechał w niedzielę ok. godz. 7.40, a do Jawora dotarł przed godz. 20. Droga powrotna miała długość 204,8 km.
Podróż po górzystym terenie nie należała do najprostszych, tym bardziej należą się Robertowi ogromne słowa uznania za wytrwałość w dążeniu do celu.
Podczas swojej podróży 33-latek z Jawora nie tylko zwiedzał. Promował także nasze miasto, gdyż zawsze jeździ z flagą z herbem i barwami Jawora.
Mimo ogromnego wysiłku i zmęczenia jest bardzo zadowolony z wycieczki. Zachęca też wszystkich do aktywnego trybu życia, niekoniecznie na rowerze.
(G)