Do niebezpiecznego wypadku doszło ok. godz. 10 we Mściwojowie. W centrum miejscowości rosnąca w obrębie chodnika lipa runęła na ziemię. Konary przygniotły kobietę – mieszkankę tej miejscowości.Do zdarzenia doszło nieopodal domu poszkodowanej. Kobieta (ok. 50l.) szła chodnikiem, gdy drzewo nagle runęło. Policja szuka bezpośrednich świadków zdarzenia. Na miejscu pierwsi pojawili się mieszkańcy, którzy wezwali pomoc. Strażacy musieli użyć pił spalinowych, aby wydostać poszkodowaną. Medycy na miejscu zadecydowali o natychmiastowym przewiezieniu poszkodowanej do Specjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Legnicy. Kobieta była przytomna i skarżyła się na ból pleców i kręgosłupa. Sprawą zajęła się policja. Na miejscu pracuje grupa dochodzeniowa oraz biegli. Droga powiatowa przez wieś wygląda na zadbaną, podobnie drzewostan. Rosnące lipy mają przycięte konary, jednak jak się okazuje korzenie nie dają gwarancji w przypadku silnych podmuchów wiatru. Od godzin porannych strażacy uczestniczyli w kilkunastu interwencjach związanych z wichurą. Służby apelują do mieszkańców o zachowanie szczególnej ostrożności.
Połamane drzewa i spadające konary – to nie jedyne uszkodzenia, jakie spowodowała szalejąca wichura. Strażacy mieli pełne ręce roboty również na jaworskich ulicach w centrum miasta. Z ratusza oderwały się elementy ozdobnych gzymsów, a sypiące się dachówki z okolicznych kamienic powodowały duże zagrożenie dla przechodniów.
Rozumiem ekologia ekologia rozumiem potrzebę sadzenia nowych drzew smog etc. ale na litość boska po co są stare drzewa w ciągu komunikacji pieszej…. trafiło na kobietę ale co było by gdyby szlo ich kilka lub np matki z dziećmi ????
Mam nadzieje ze w końcu ktoś za to odpowie i te wszystkie ogromne drzewa zostaną wycięte wzdłuż chodnika.
Widocznie nie rozumiesz jakie znaczenie ma choćby pojedyncze drzewo – rzeczywiście najłatwiej wyciąć wszystko co do okolą nas rośnie, przy okazji musimy zakazać jakiegokolwiek ruchu aut przez wieś, bo w każdej chwili przecież jakieś może z niewyjaśnionych przyczyn zjechać na chodnik i potrąć tą samą matkę z dzieckiem o której piszesz. Nie należy traktować zdarzeń losowych jako reguły i na jej podstawie niszczyć i tak już marny krajobraz spowodowany usuwaniem wszelakiej zieleni. Po wycince jaka miała miejsce kilka lat temu przez Mściwojów spaceruje się tragicznie – miejscowość najzwyczajniej stała się… brzydka! Inną ważniejsza kwestią jest fakt, że tak ochocze obecnie wycinanie drzew spowoduje, że za kilkadziesiąt lat, dziecko, które nie zginęło pod wyciętym przez Ciebie drzewem zginie w związku z konsekwencjami klimatycznymi itp.
To moja mame przygniotla ta stara spruchniala lipa, o ktorej walorach estetycznych rozpisuje sie autor poprzedniej wypowiedzi. Mama otarla sie o smierc i ciagle przebywa w bardzo ciezkim stanie na oddziale intensywnej terapii i juz wiadomo, ze do konca zycia bedzie zyla w bolu. Mieszkancy Msciwojowa prosili w przeszlosci gmine o wyciecie tej starej lipy i sa na to dowody, ale te prosby zostaly zignorowane, poniewaz prawdopodobnie byly rozpatrywane przez osoby o podobnych pogladach do autora poprzedniej wypowiedzi i doprowadzilo to tylko do tragedii. Ciekawa jestem czy autor poprzedniego komentarza napisalby to samo gdyby ta stara lipa przygniotla kogos z jego rodziny lub jego samego? Czy ta osoba dalej zamartwialaby sie konsekwencjami ekologicznymi zwiazanymi z wycieciem starej spruchnialej lipy? Juz dawno nie przeczytalam czegos rownie bezmyslnego. W jednym autor poprzedniej wypowiedzi ma racje- ‘przez Msciwojow spaceruje sie tragicznie’ – dla mojej mamy ten spacer skonczyl sie tragicznie.. to nie bylo zdarzenie losowe – tej tragedii mozna bylo latwo uniknac – gmina powinna byla wyciac ta stara lipe na czas (kiedy byly na nia skargi) i do tej tragedii by nie doszlo..
A może by tak wyciąć te stare spróchniałe ale na te miejsca posadzić nowe szlachetne tylko że musieli byśmy przy każdym postawić wartownika . Przy takim braku poszanowania skutek byłby taki a jaki ? wystarczy popatrzeć co pozostało przy nowo wybudowanych drogach dojazdowych do pól. Kiedy zwróciłem uwagę na ten stan panu Wójtowi było to przed ostatnimi wyborami do rady Gminy pan Wójt dał do zrozumienia że nie może interweniować by sobie nie zaszkodzić. Nic dodać. jak się jest zależnym . A jak panowie gospodarze no nie wszyscy na szczęście doorują przy rowach odwadniających rzeczywiście dbają o każdy centymetr ziemi.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.