Miś z oklapniętym uszkiem świętował swoje 64. urodziny. Z tej okazji wraz z przedszkolakami wybrał się na niezwykłą wycieczkę po Europie. Nie zabrakło pyszności, tańców i prezentów. Dzieci w prezencie dla jubilata przygotowały kolorowe laurki.
Dzieci z Przedszkola Miejskiego nr 4 w Polkowicach urodziny Misia Uszatka spędziły podróżując po świecie. Kosztowały różnych dań z kuchni francuskiej, włoskiej, polskiej.
– W tym roku trochę inaczej niż do tej pory świętowaliśmy urodziny Misia Uszatka. Postanowiliśmy przemycić poprzez przyjęcie aspekt edukacyjny – wyjaśnia dyrektor Przedszkola Miejskiego nr 4 w Polkowicach, Elżbieta Mysuna- Greń. – Wymyśliliśmy, że Miś wspólnie z dziećmi będzie podróżował po świecie. Każda grupa przygotowała wystawę dotyczącą danego kraju. Udział w przygotowaniach wzięli również rodzice przedszkolaków. Podczas urodzin dzieci spacerują od sali do sali poznając poszczególne kraje – opowiada.
Przedszkolaki wraz z Misiem zwiedziły wiele zakątków świata. W polkowickim oddziale przedszkola można było poznać takie kraje jak: Włochy, Niemcy, Anglia czy Francja. Natomiast oddział w Suchej Górnej na dzień urodzin swojego patrona zamienił się w Rosję, a sala przedszkolna w Sobinie przypominała Hiszpanię. Tego dnia nawet serwowane posiłki pochodziły z różnych stron świata.
– Menu też mamy dzisiaj światowe. Na pierwsze śniadanie dzieci jadły tosty francuskie, a na drugie amerykańskie pancakes z syropem klonowym. Na obiad przygotowaliśmy polską zupkę – kapuśniak, natomiast na drugie danie włoskie spaghetti – opowiada dyrektor przedszkola.
Dzieci w prezencie dla jubilata przygotowały kolorowe laurki. Jak na każdej udanej imprezie urodzinowej nie mogło zabraknąć hucznego „sto lat”. Były też balony i konfetti.
