Od 20 kwietnia łagodzenie obostrzeń

0
723

Premier Mateusz Morawiecki przedstawił 16 kwietnia harmonogram łagodzenia obostrzeń. – W ramach nowej rzeczywistości gospodarczej proponujemy dzisiaj nowe zasady. Pokazujemy drogę, pełną nadziei, która musi oznaczać utrzymywanie dyscypliny społecznej. Ta nadzieja to powrót do w miarę normalnego funkcjonowania w gospodarce i społeczeństwie – zaznaczył premier.

 

Proces ten będzie podzielony na etapy – tak, aby zachować maksimum bezpieczeństwa obywateli. Daty wejścia w życie kolejnych etapów będą ustalane na bieżąco na podstawie dynamiki nowych zachorowań.

W pierwszym etapie od 20 kwietnia:

* Zostaną otwarte lasy i parki z wyłączeniem placów zabaw.

* Wprowadzone będą nowe zasady w handlu i usługach: 

– w sklepach do 100 mkw. – 4 osoby na stanowisko kasowe,

– w sklepach powyżej 100 mkw. – 1 osoba na powierzchni 15 mkw.

* Limit osób w miejscach kultu religijnego ulegnie zwiększeniu do 1 osoby na 15 mkw. 

* Osoby powyżej 13 roku życia będą mogły przemieszczać się bez dorosłego.

– Udało nam się zapanować nad bardzo gwałtownymi przyrostami, jakie widzieliśmy we Francji, Niemczech, Hiszpanii i Włoszech – powiedział premier. – Rząd podejmuje ostrożne działania, których celem jest powrót do normalności Polaków, a także odmrożenie polskiej gospodarki – dodał. 

Mateusz Morawiecki zapowiedział, że na dalszych etapach łagodzenia przepisów związanych z epidemią koronawirusa będą otwierane kolejno rzemiosło, a następnie handel i usługi. Podkreślił, że decyzja o przejściu do kolejnego etapu zostanie podjęta po spełnieniu niezbędnych warunków: analizy przyrostu zachorowań, wydajności służby zdrowia oraz realizacji wytycznych sanitarnych.

Minister zdrowia Łukasz Szumowski mówił, że etapy zdejmowania obostrzeń nie oznaczają, że epidemia się kończy. Wskazał, że w dalszym ciągu bardzo ważne jest przestrzeganie podstawowych zasad – zasłanianie twarzy w miejscach publicznych, dezynfekcja rąk i powierzchni, zachowywanie dystansu, przebywanie na kwarantannie i izolacji w zależności od sytuacji. – To są zasady, z którymi musimy się nauczyć żyć przez najbliższy rok, być może półtora roku, jeżeli nie dwa lata – powiedział minister. Dodał, że rząd nie może doprowadzić do złego stanu polskiej gospodarki.

– Jeżeli tak by się stało, ludzie będą umierali na inne choroby – onkologiczne, choroby sercowo-naczyniowe i choroby rzadkie. Medycyna jest związana z finansami na całym świecie, w Polsce również. Dlatego w perspektywie roku czy półtora nie możemy pozwolić sobie na całkowitą izolację w tak długim czasie, musimy wprowadzić zasady możliwie bezpiecznego funkcjonowania – podsumował szef resortu zdrowia.

źródło: KPRM