Po godz. 16 jaworscy strażacy zostali zadysponowani do pożaru auta przy wjeździe na drogę ekspresową S3 w okolicy Małuszowa. Kłęby dymu były widoczne już od miasta. W ogniu stanęła osobowa lancia wyposażona w instalację gazową. Kierująca oraz pasażer zdążyli się ewakuować z pojazdu. Przez kilkadziesiąt minut ruch w tym miejscu był zablokowany.
– Kierująca zachowała zimną krew – pozytywnie wyrażał się o prowadzącej auto kierujący akcją Mariusz Uhornicki. Kiedy spod maski zaczęły wydostawać się kłęby dymu kierująca lancią zjechała na wjazd techniczny i z pasażerem oddaliła się w bezpieczne miejsce. Dzięki takiej postawie zadbała także o bezpieczeństwo innych pojazdów, które mogły zatrzymać się w odpowiedniej odległości i zrobić przejazd dla strażaków. Przyczyną powstania pożaru mogła być wada instalacji gazowej. Gaszenie ciężką pianą trwało kilkadziesiąt minut. Przez ten czas wjazd na S3 w kierunku Legnicy był zablokowany.