10 marca w kościele w Marcinowicach pod przewodnictwem księdza Wiktora Juchniewicza oraz księdza Piotra Kulpy odbyła się msza dziękczynna w 75. rocznicę ocalenia rodziny Dębickich z pogromu na kresach wschodnich przez bandę UPA Bandery.
Pomimo napaści na kolonię Dębickich we wsi Białokrynica nikt nie zginął, choć strzelano do uciekających. Banderowcy spalili wszystkie zabudowania, wpierw rabując, co było do zrabowania. Było to 13 grudnia 1943 roku, przy 40 stopniowym mrozie! Rodziny uzyskały pomoc w Białokrynicy u rodzin i znajomych. W 1945 roku nastąpiła repatriacja na ziemie zachodnie po miesięcznej podróży w strasznych warunkach. Przekonaniem całej rodziny jest, że przyczyną cudownego ocalenia był krzyż, który w pobliżu zabudowań zafundował nasz pradziadek Jan Dębicki, który się tam osiedlił.
W uroczystości upamiętnienia było ponad 50 osób z różnych stron Polski. Organizatorem tych uroczystości był pomysłodawca Edmund Dębicki. Zakończeniem był wspólny obiad w restauracji oraz wspomnienia przeżytych tragedii rodzinnych. W tych latach bandy UPA zamordowały okrutnie około 150 tysięcy Polaków.
St. Dębicki