Mieszkańcy jednej z kamienic przy ul. Starojaworskiej zatroszczyli się o swojego sąsiada. Samotny mężczyzna od kilku dni nie opuszczał mieszkania i nie dawał oznak życia. Kiedy nie reagował na pukanie do drzwi zaniepokojeni poinformowali opiekę społeczną oraz służby ratunkowe.
Strażacy błyskawicznie poradzili sobie z otwarciem drzwi i użycie drabiny nie było konieczne. Do mieszkania weszli w asyście policji, a w pogotowiu czekali już medycy. Istniało uzasadnione podejrzenie, że staruszek może potrzebować pomocy. Po wejściu okazało się, że samotny mężczyzna ma się dobrze, prawdopodobnie spał i nie słyszał stukania do drzwi. Medycy sprawdzili stan zdrowia mężczyzny i oddali go pod opiekę pracowników socjalnych. – Nasze działania były podjęte w ramach akcji „Osoba nie odpowiada na wezwania” – powiedział nam dowódca sekcji JRG w Jaworze, Mirosław Walaszczyk.