Prawdopodobnie na grzyby wybierali się pasażerowie forda, który wylądował w rowie między miejscowościami Konary i Bielany. Konieczna była pomoc medyczna, na miejscu stawiły się też zastępy strażaków i jednostki JRG.
Przyczynę zdarzenia ustala policja. Wiadomo, że w kolizji brał udział także renault master. Prawdopodobnie podczas wymijania auta zahaczyły o siebie, ford koziołkował i wylądował w rowie. Poobijani pasażerowie trafili pod opiekę ratowników medycznych. Z bagażnika auta wysypały się wiklinowe kosze.