Piękna pogoda i doskonała atmosfera towarzyszyła uczestnikom dożynek, które zorganizowano w sobotę w Grzegorzowie. Wieniec w kształcie serca, wypleciony z kłosów zbóż, przynieśli na plac dożynkowy mieszkańcy Grzegorzowa. W korowodzie na czele szli starostowie dożynek: Genowefa Suchecka i Stanisław Mackiewicz z chlebem upieczonym z tegorocznego zboża. Na placu dożynkowym księża z parafii pw. św. Marcina pobłogosławili chleb, dary ziemi i udzielili wszystkim Bożego błogosławieństwa.
Uroczystość dożynkowa była doskonałą okazją do wyrażenia podziękowań rolnikom za ich trud, za umiłowanie ziemi i za to, że dbają o to, aby nikomu nie zabrakło chleba, więc podziękowania skierował do uczestników dożynek wójt gminy Mariusz Foryś oraz starosta jaworski Stanisław Laskowski. Szczególne podziękowania za dotychczasowe zaangażowanie we wszelkie działania podejmowane dla dobra miejscowości skierowano do sołtysa wsi Genowefy Sucheckiej, która przez 27 lat pełni tę funkcję. Mieszkańcy wsi z tej okazji wręczyli swojej sołtysce piękne upominki. Grzegorzów to jedna z najmniejszych miejscowości w gminie Mściwojów, jednak bardzo zgrana i zorganizowana. Na dożynki przyszli niemal wszyscy mieszkańcy wsi oraz dużo przyjezdnych gości – tradycją jest to, że na dożynkach spotykają się rodziny z odległych miejscowości. Ja osobiście spotkałam się z kuzynką Halinką Chyłą z Milicza oraz kuzynem Mietkiem Kunyszem z Głogowa.
Do państwa Reczuchów przyjechała rodzina z Wrocławia, a do państwa Biadałów rodzina z Gdańska, było też sporo rodzin z Jawora i innych miejscowości. Rada Sołecka wraz z mieszkańcami dołożyła dużo starań, by uczestnicy tego święta czuli się tu dobrze i dobrze się bawili. Dla wszystkich były miejsca siedzące pod zadaszeniem, częstowano oczywiście dożynkowym chlebem oraz pysznym ciastem, które upiekły mieszkanki wsi. Można było posilić się grillowanymi przysmakami oraz skorzystać z innych ofert kulinarnych i napojów.
Dożynki to czas zabawy, więc organizatorzy zadbali o przednią rozrywkę dla dzieci i dorosłych. Były konkurencje rozrywkowe, sportowe, potyczki grupowe i rodzinne, które dostarczały sporo emocji nie tylko zawodnikom, lecz także i kibicom – między innymi był rzut gumowcem sołtysowej, sadzenie ziemniaków, strzelanie do tarczy, celowanie ziemniakiem do skrzynki i wiele innych. Wszystkie konkurencje były nagradzane upominkami. Konferansjerkę prowadził mieszkaniec Grzegorzowa Tomasz Kita, z zawodu strażak, który z wdziękiem i humorem przedstawiał uczestników biorących udział w konkursach i zawodach, prezentował gości i sponsorów. Jednym słowem p. Tomasz był gwarantem udanej imprezy. Uroczystości zakończyła zabawa na świeżym powietrzu, która trwała do późnych godzin nocnych.