Wjechał w koparkę -zginął na miejscu

7
8339

Gwałtownie skręcił z DK 3 w zamknięty odcinek, dawnej drogi do cukrowni. Tutaj uderzył w koparkę z budowy trasy S3. Kierowca volkswagena żył, kiedy uwalniano go z samochodu.

Srebrny volkswagen sharan na tablicach z powiatu legnickiego jechał drogą krajową nr 3 od strony Legnicy w kierunku Jawora. Z niewiadomych powodów dość gwałtownie skręcił w wyjazd ze stacji benzynowej Pieprzyk koło Małuszowa. Tutaj staranował separatory odgradzające plac budowy od drogi i z dużą siłą uderzył w podwozie gąsienicowej koparki. Przód volkswagena został kompletnie zniszczony. W pojeździe wystrzeliła tylko poduszka powietrzna pasażera. Ta w kierownicy pozostała nietknięta.

Na drodze krajowej tuż przed wypadkiem widać krótkie ślady hamowania, prawdopodobnie należą do volkswagena. Dlaczego 58-letni mężczyzna z gminy Legnickie Pole zdecydował się na gwałtowny skręt? Nie jest wykluczone że zasłabł za kierownicą. Po uderzeniu stracił przytomność. Kiedy przez strażaków był uwalniany z samochodu, jego stan określono jako ciężki. Na chwilę odzyskał świadomość. W ręce ściskał telefon komórkowy. Ratownicy z Pogotowia Ratunkowego ponad godzinę walczyli o jego życie. Do wypadku doszło około 7.30.

Na drodze DK 3 ruch odbywał się normalnie. W wypadku nie brał udziału inny pojazd będący w ruchu. Mężczyzna jechał sam. Ze wstępnych oględzin pojazdu wynika, że kierowca najprawdopodobniej nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa.

Przyczyny zdarzenia zostaną wyjaśnione w trakcie prowadzonego dochodzenia. Na miejscu pracuje już grupa dochodzeniowo-śledcza jaworskiej policji wraz z prokuratorem. na czas przygotowania dokumentacji wypadkowej ruch odbywa się wahadłowo.

7 KOMENTARZE

  1. Zadnych barier tam nie bylo poprostu koparka stala w poprzek drogi jechalem dzis o 6:30 I w szoku bylem ze tak zostawili ta maszyne na drodze.

    • Ja tak samo skręciłem z tym, że nie było wówczas koparki. Droga nagle w kierunku Cukrowni zniknęła a na dodatek z odpowiednim oznaczeniem nie pomyślano.

    • Pisząc artykuł wypadało by napisać go rzetelnie!!! Kierowca dostał wylewu dlatego zjechał z drogi. W ręce trzymal telefon bo SAM ZADZWONIŁ PO POMOC. DO SAMEGO KOŃCA BYL ŚWIADOMY WSZYSTKUEGO!!!! JEŚLI COŚ PISZECIE TO PISZCIE PRAWDĘ A NIE SIEJECIE PŁOTY….ALBO OSOBA KTÓRA NAPISAŁA TEN TEKST WOGOLE NIE NADAJE SIĘ NA REDAKTORA!!!

      • Skoro był świadomy to po co go reanimowali. Żywego się nie reanimuje To tak na marginesie. Współczuję rodzinie (i)

  2. Wjechał w koparkę -zginął na miejscu – kierowca volkswagena żył, kiedy uwalniano go z samochodu.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.