Pięć jednostek strażaków walczyło z płonącym zbożem w okolicy Marcinowic. Spłonęło 0,5 ha pszenicy oraz 3 ha ścierniska. Do zdarzenia doszło po południu podczas wykonywania prac żniwnych.
Kombajnista już kończył pracę gdy ostrzegli go inni gospodarze, że z kombajnem jest coś nie tak. Podczas młócenia z maszyny nie wydostawał się wyłącznie kurz, lecz dym z zatartego łożyska. Prawdopodobnie ta awaria była przyczyną zapalenia się zboża. Dwie gaśnice wystarczyły tylko do ugaszenia kombajny. Silny wiatr zrobił swoje i gospodarze wezwali o pomoc strażaków. Na miejscu zjawiły się zastępy z Jawora, Marcinowic i Mściwojowa. Strażacy kilkadziesiąt minut walczyli z żywiołem. Akcją kierował kpt. Marek Leśnicki, dowódca JRG PSP w Jaworze. – Apelujemy o szczególną ostrożność podczas wykonywania prac żniwnych – przypomina kpt. Leśnicki.