Dziwny obiekt w barwach Jawora na Placu Wolności to jeszcze nie przystanek metra. Stał nieużyteczny co najmniej 20 lat, co nie znaczy, że nie był potrzebny. Przez kilka kadencji o jego reaktywację walczył samotnie radny Andrzej Kobes – najpierw w samorządzie powiatowym, później na sesjach rady miejskiej. O czym mowa?Projekt poparł obecny burmistrz, inicjatywę wsparli radni i mamy go. Już jest! Szalet miejski na Placu Wolności zaprasza wszystkich potrzebujących. Turyści mogą odetchnąć z ulgą, a i nam nie będzie już wstyd za brak tak potrzebnego przybytku. Liczyliśmy na huczne otwarcie, tymczasem korki szampanów nie strzelały. Coś, co w innych miastach jest normalne w Jaworze musiało czekać kilka kadencji.