W Polkowicach jerzyki pomogą w walce z komarami

0
223

W wielu miastach stosuje się opryski przeciwko komarom, w Polkowicach   „zastosują” jerzyki, które w fenomenalny sposób je zwalczają. Ornitolog szuka odpowiedniego miejsca na wieżę z budkami lęgowymi dla tych pożytecznych ptaków.

Choć są bardzo małe i trudno je dostrzec, to robią dla nas dużo dobrego. Mowa o jerzykach. W Polkowicach jest ich całkiem sporo, ale jest pomysł, aby było ich jeszcze więcej. To kolejny proekologiczny element w mieście.  Sytuację jerzyków w Polkowicach badał ornitolog przemierzając miasto wzdłuż i wszerz wraz z pracownikiem magistratu. Celem było znalezienie odpowiedniego miejsca na wieżę z budkami lęgowymi dla tych ptaków.

– Warto zrobić wszystko, aby jerzyków było jeszcze więcej, są niezwykle pożyteczne, zjadają bardzo dużo owadów – powiedział Janusz Stępniewski, ornitolog.

Po wstępnych oględzinach okazało się, że ptaki te można spotkać w zdecydowanej większości budynków wielopiętrowych. Uwagę ornitologa szczególnie przykuły tereny zielone na osiedlu Gwarków, bardziej otwarte niż w innych częściach miasta. Co więcej, w okolicznych blokach gnieździ się mnóstwo jerzyków. To dobre miejsce na postawienie wieży z budkami lęgowymi.

– Jerzykom łatwiej będzie ją znaleźć i jest tutaj względny spokój – wyjaśnia Janusz Stępniewski, a jako ciekawostkę dodaje: – One całe życie spędzają w locie, nawet śpią. Do tego stopnia uzależnione są od latania, że jak wyląduje jakiś przez przypadek na ziemi, to już nie wystartuje.

Ornitologiczna ekspertyza, jeśli chodzi o lokalizację wieży będzie znana za około dwa tygodnie.

– Wprowadzamy kolejne elementy, które sprzyjają rozwojowi przyrody w naszym mieście – podkreśla Łukasz Puźniecki, burmistrz Polkowic.

– W wielu miastach stosuje się opryski przeciwko komarom, a my „zastosujemy” jerzyki, które w fenomenalny sposób je zwalczają.

Wcześniej zamontowano w mieście budki dla nietoperzy i domki dla pożytecznych owadów. Wieża ze skrzynkami lęgowymi dla jerzyków będzie kolejnym proekologicznym elementem. Mateusz Czarnecki z wydziału ochrony środowiska i obszarów wiejskich UG, twierdzi iż inwestycja zostanie zrealizowana w przyszłym roku.