Nikt nie sprzedał, nikt nie kupił

2
3520

Nowa Gazeta Jaworska, ta sama co zawsze, lokalna, nasza-jaworska, choć wydawca, w Jaworze całkiem nowy.

Właściciele Nowej Gazety Jaworskiej – Józef Noworól i Ryszard Trześniowski od dawna rozglądali się za wydawcą, który zadba o tytuł, redagowany od 27 lat. Każdemu kto był zainteresowany stawiali twarde warunki. Nie chcieli oddać pisma w ręce, których dziennikarska rzetelność może być wątpliwa, a los pisma niepewny.

Najważniejszym warunkiem jest – utrzymanie najstarszego o wieloletniej, dobrej, lokalnej tradycji – tytułu. Innym warunkiem jest kontynuowanie współpracy z dotychczasowym zespołem redakcyjnym – z jaworzanami.

Z początkiem tego roku, wśród potencjalnych wydawców zainteresowanych tytułem w Jaworze, znalazł się lokalny dziennikarz z ponad 20-letnim doświadczeniem. Wydaje w Lubinie i Głogowie bezpłatne dwutygodniki. Posiada też kilka portali internetowych.

– Nowa Gazeta Jaworska to wyzwanie, bo wśród prowadzonych przez moją firmę mediów nie ma płatnej gazety – mówi Piotr Krażewski, nowy redaktor naczelny Nowej Gazety Jaworskiej. W Jaworze, w rozmowach z właścicielami tytułu, znalazłem partnerów, lokalnych patriotów i pasjonatów dobrego dziennikarstwa, którym zależy na tym, aby lokalna gazeta była lokalna gazetą, ukazywała się regularnie i przekazywała mieszkańcom to co dzieje się na ich ulicy, u ich sąsiadów, w ich mieście, czy gminie – mówi Piotr Krażewski, właściciel ProjektMedia.

Krażewski pytany o kupno „Jaworskiej” odpowiada krótko. – Jakie kupno? Nikt nic nie sprzedał i nikt nic nie kupił. To jakaś wyssana z palca bzdura z serii ploty, grzmoty i odloty o tajemniczym inwestorze, którego w rzeczywistości nie ma. Konkurencja mogła zadbać o rzetelność swojej publikacji, a tego nie uczyniła. Taka ich jakość, trudno.

Właściciele tytułu Józef Noworól i Ryszard Trześniowski mieli do wyboru: sprzedać tytuł zagranicznemu kapitałowi, zamknąć gazetę i odejść na zasłużoną emeryturę, albo znaleźć nowego wydawcę i wiedzieć, że 27 lat ich pracy ma szanse na dobrą kontynuację. Wybrali poszukiwanie nowego polskiego wydawcy, choć z ofertą kupna w drzwi pukał duży zagraniczny koncern medialny. Co ważne właściciele nie rozstają się z gazetą. To nadal Ich redakcja, tyle że poprowadzi ją ktoś inny.

Nie jest żadną tajemnicą, że ProjektMedia jest wydawcą dla portalu FaktyJawor.pl. Widać to w oficjalnych danych rejestrowych domeny portalu. Jego uruchomienie (od kwietnia) było związane z finalizowaniem rozmów co do dalszego prowadzenia i wydawania lokalnej, tradycyjnej, prawdziwie jaworskiej gazety. – W portalu stawiamy na jakość informacji i pierwsze efekty po dwóch miesiącach pracy już są, został dobrze przyjęty w powiecie jaworskim – stale rośnie grono czytelników. Jakość i rzetelność informacji to podstawa. W gazecie choć pewne zmiany nastąpią, rewolucji nie będzie – mówi Piotr Krażewski, właściciel ProjektMedia. – Gazetę od lat tworzą jaworzanie i tak pozostanie. Ton gazety nie ulegnie zmianie. Zostaną zachowane wszystkie lokalne wartości wypracowane przez właścicieli tytułu. To jest siła Nowej Gazety Jaworskiej.

O zmianie wydawcy pierwszy dowiedział się zespół redakcyjny. ProjektMedia jest lokalnym wydawcą prasy. Są to bezpłatne dwutygodniki. Firma prowadzi również lokalne portale informacyjne w tym FaktyJawor.pl. Świadczy również usługi reklamowe. Szef firmy ma 23 lata dziennikarskiego stażu, na różnych redakcyjnych stanowiskach zarówno w prasie, radio, telewizji jak i portalach internetowych. Dzisiaj doświadczenie wykorzystuje w prowadzonej działalności gospodarczej, a w 1993 roku zaczynał jako reporter w Radio Legnica.

Właściciele Nowej Gazety Jaworskiej pytani o zmianę wydawcy, zgodnie przyznają – Młodość nie trwa wiecznie, mamy już swoje lata, dlatego trzeba było zrobić krok do przodu – mówi Józef Noworól. – Mamy przekonanie że w dobre ręce przekazujemy prowadzenie tytułu, że wybór lokalnej firmy ze Ścinawy jest tym właściwym.

– Tchnięcie w gazetę nowego spojrzenia na pewno jej nie zaszkodzi. Inną alternatywą była likwidacja tytułu, a tego jako właściciele nie chcieliśmy. Z nowym wydawcą poznawaliśmy się od kilku miesięcy. Chcieliśmy wiedzieć czy możemy powierzyć mu dorobek naszego życia – tytuł bliski mojemu sercu i jaworzanom. Wybór tego wydawcy to przemyślana decyzja. Razem pracowaliśmy przy kilku ostatnich wydaniach tygodnika. Ja jestem dobrej myśli. Prowadzenie tytułu powierzamy doświadczonemu dziennikarzowi – mówi Ryszard Trześniowski.

2 KOMENTARZE

  1. Piter trzymam kciuki, a buractwem się nie przejmuj. I pilnuj aby zespól przestrzegał starej dobrej dziennikarskiej szkoły. Sam doskonale wiesz, że warto 🙂 Gratuluję decyzji!

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.